sobota, 4 maja 2013

38.

Czegoś takiego w życiu nie widziałam. Postanowiłam zrobić szybko zdjęcie, żeby Justin mógł to później zobaczyć. Kilka osób z Teamu szybko się ulotniło do pobliskich sklepów. Ja z Sill i Lukiem postanowiliśmy podejść,żeby w jakiś sposób uszczęśliwić tych Beliebers. Gdy zbliżyliśmy się na kilka metrów, jedna z nich nas zauważyła i głośno zaczęła piszczeć na co reszta niczego nieświadoma, zwróciła na nią uwagę. Gdy ta pokazała palcem, reszta również nas zauważyła i zerwała się do biegu. W pewnym momencie nawet się wystraszyłam. Jednak wszyscy okazali się bardzo mili. Przyjaźnie się uśmiechali, robili z Nami zdjęcia. Najbardziej zdziwiło mnie to ,że pomimo tego, iż znają mnie tylko z jednego koncertu byli bardzo życzliwi i mili. Prosili o autograf i wspólne zdjęcie. To naprawdę było miłe. W końcu poczułam się jak w rodzinie. Jedna z nich zaproponowała mi, żebym założyła Twiteera, na co reszta jej przytaknęła. Powiedziałam,że może da się coś z tym zrobić. Luke jak zawsze miał w torbie kilka gadżetów związanych z Jusem więc szybko jej rozdał, a oni w zamian oprowadzili nas po ciekawych miejscach w Londynie. Niestety sielanka nie mogła trwać długo. Musieliśmy jeszcze wrócić do autokarów i ruszać w dalszą trasę. Poprosiłam ich jeszcze, żeby zaśpiewali dla Justina jakąś z Jego piosenek. Postawili na 'One Time'. Szybko się ustawiłam z aparatem i zaczęłam nagrywać. Beliebers zaczęli śpiewać i tańczyć podobnie jak w teledysku. Łzy zakręciły mi się w oczach. Obiecałam im, że Jus na pewno to zobaczy. Na koniec pożegnaliśmy się i wróciliśmy zadowoleni pod hotel. Uśmiechnięta i zmęczona opadłam na swoim miejscu w autobusie. Obok mnie zasiadła Sill i słodko się uśmiechnęła.
- Kochasz tych ludzi, prawda? - zapytała.
- Kocham Was wszystkich. tak bardzo zmieniło się moje życie. Dziękuję za przyjęcie mnie do Bieber Teamu. - posłałam im mój najsłodszy uśmiech na co wszyscy słodko mruknęli. Po chwili ruszyliśmy. Przez długi czas oglądałam widoki za szybą. Robiłam zdjęcia, gdy staliśmy. Jednak po dłuższej jeździe, lekkie kołysanie autobusu mnie uśpiło.
* Sen.
Stałam nad brzegiem jeziora. Pamiętnego jeziora z tamtej nocy. Był wschód słońca.
- Justin! Chodź szybko! - zawołałam chłopaka lecz odpowiedziała mi tylko głucha cisza. Rozglądałam się jednak nigdzie Go nie widziałam. Nie było również samochodu. Jak ja się tu znalazłam? W oddali ujrzałam mały domek. Piękny ogródek idealnie komponował z białym domkiem. Otworzyłam niepewnie drzwi.
- Mama! - krzyknęło uradowane dziecko podbiegając do mnie i mocno mnie przytulając. Jaka mama? Przecież ja mam 18 lat. Co się dzieje? Podeszłam do dużego lustra lecz nie zobaczyłam tam siebie. Ujrzałam dorosłą kobietę. Popatrzyłam na swoje dłonie. Nie były już takie jak dawniej.
- Dzień dobry, Kochanie. - usłyszałam piękny głos mężczyzny, który skrył się za mną. Poczułam Jego oddech na szyi. Gdy spojrzałam w lustro, ujrzałam te piękne czekoladowe oczy. *
- Shawty.- usłyszałam cichy głos Justina. Otworzyłam oczy i zobaczyłam te same czekoladowe oczy wpatrzone we mnie.
- Jus. - cicho wyszeptałam.
- Cii. Śpij już. - powiedział czule całując mnie w usta. Kątem oka zobaczyłam, że leżę we wnęce. Musiał mnie tu przenieść.
- Kocham Cię. - wyszeptałam do chłopaka. Spojrzałam jeszcze na Niego i ujrzałam radość w Jego oczach. Po czym znów zapadłam w objęcia Morfeusza.
Rano obudziło mnie ciche stukanie. Niepewnie otworzyłam oczy, żeby sprawdzić skąd dobiega hałas. Justin spał obok, obejmując mnie ręką. Uśmiechnęłam się na ten widok. Znów usłyszałam ciche stukanie. Postanowiłam to sprawdzić. Delikatnie odłożyłam rękę Justina na bok. Mruknął coś cichutko pod nosem, jednak nadal spał. Po cichu wstałam, starając się nie obudzić reszty. Wyszłam z 'sypialni' i podążyłam na przód autobusu. Zza głowicy siedzenia ujrzałam bujną czuprynę.
- Luke? - zapytałam niepewnie podchodząc do siedzenia. On tym czasem odwrócił się i uśmiechnął. - Dlaczego nie śpisz?
- Nie mogłem zasnąć. Gdy się denerwuję w trasie zawsze coś naprawiam. - powiedział. Spojrzałam na siedzenie obok, na którym leżał mały młoteczek i małe metalowe części od samolotu.
- Czym się denerwujesz? - zapytałam.
- Bo widzisz. Ehmm. - zaczął, ale widziałam, że mówienie o tym sprawia mu trudność.
- Mi możesz śmiało powiedzieć. Obiecuję, że nikomu nie powiem, a spróbuję się jakoś doradzić. - powiedziałam zachęcająco.
- Bo od dawna podoba mi się Sill. Ale traktuje mnie tylko jak przyjaciela. - powiedział spuszczając głowę.
- Może po prostu jej o tym powiedz. - doradziłam.
- Wyśmiała by mnie. - powiedział jeszcze bardziej przybity.
- Jeśli szczerze z nią porozmawiasz, to uwierz mi, że nie powinna. Believe Luke. Believe. - powiedziałam, po czym delikatnie poklepałam Go po ramieniu, zawracając z powrotem do 'łóżka'.
- Dziękuję Zuz. Dobrze,że jesteś z Nami. - usłyszałam jeszcze, na co odpowiedziałam Lukowi uśmiechem. Weszłam do "sypialni" i zauważyłam siedzącego Justina. Uśmiechnął się szeroko, gdy mnie zobaczył.
- Gdzie mi uciekłaś? - zapytał szeptem. Podał mi rękę, żebym mogła z powrotem wejść we wnękę.
- A trochę pogawędziłam z Lukiem. - uśmiechnęłam się.
- Robię się zazdrosny, Shawty. - powiedział udając naburmuszonego. Cmoknęłam Go w policzek.
- Nie masz o co. Poza tym mam małą niespodziankę dla Ciebie i zarówno prośbę. - uśmiechnęłam się zagadkowo.
- Jaka niespodzianka? - zapytał z błyskiem w oku.
- To później. Najpierw prośba. Pomożesz założyć mi Twiteera? - zapytałam nieśmiało.
- Oczywiście. - powiedział obejmując mnie czule i biorąc z małej półeczki swojego laptopa. Po kilku minutach miałam już własne konto na TT. Justin wyjaśnił mi o co chodzi z wszystkimi followersami i innymi. Sam mnie follow, jak to On powiedział. Po kilku minutach zaczęła mi przybywać liczba follow. Justin klikał wszystkim follow back. A ja się uśmiechałam widząc ile osób mnie już kojarzy. Postanowiliśmy się na chwilę wylogować, żebym mogła pokazać mu niespodziankę. Wyjęłam moje słuchawki i podpięłam pod aparat. Jedną słuchawkę podałam Jusowi, drugą włożyłam ja.
- Jesteś gotowy? - zapytałam podekscytowana.
- Zawsze. - powiedział zniecierpliwiony. Włączyłam więc filmik z pod Big Bena, gdzie Beliebers śpiewali i tańczyli do 'One Time'. Ujrzałam w oczach Justina łzy. Kochał ich wszystkich. Ich, gdyż pojawili się również Boy Beliebers.
- Wiesz co zrobimy? Udostępnijmy ten filmik na TT. - powiedziałam.
- Chciałem to samo zrobić. - uśmiechnął się i cmoknął mnie w nos. Po chwili film wgrywał się na TT Justina. Dodał jeszcze podpis "Kocham Was wszystkich. Na zawsze. <3" Po kilku sekundach zaczynały się pojawiać odpowiedzi. Widziałam uśmiech na twarzy Justina. A w tamtym momencie to było najważniejsze.
___________________________________
Taka mała niespodzianka. ;3 Liczę na duuuuuuużo komentarzy. ;3

10 komentarzy:

  1. super <3 @18alexis64 czekam nn :)@18alexis64

    OdpowiedzUsuń
  2. Mrasnie <3 wszedzie milosc :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skarbie. Masz miłość moją i Juju. ;* I reszty Beliebers. ;*

      Usuń
  3. KOCHAM TE OPOWIADANIE DZIEWCZYNO ! NAJLEPSZE NA ŚWIECIE <3 KOCHAM CIĘ <3
    ZAPRASZAM DO MNIE I LICZĘ NA KOM <3 http://allaroundtheworldmylifewithjustin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po raz ostatni mówię, że są DUUUUUUUUUUUUUUUUUUŻO lepsze.;3 ale dziękuję. ;3

      Usuń
  4. Opowiadanie bardzo fajne i ciekawe. Rozdziały krótkie, ale są często dodawane i szybko się je czyta. Bardzo fajnie, że wplątujesz jej sny. Zastanawia mnie jak duże muszą być te wnęki, jak da się tam usiąść.O ile się nie mylę to nie podawałaś bohaterów i ich opisów. Mogłabyś mi ich trochę streścić? Głównie zastanawia mnie ich wygląd.Czy ten Justin w końcu poprosi ją o to, aby była jego dziewczyną? Buziaki buziakami, ale Zuza mogłaby być jego dziewczyną...
    Czekam na następny rozdział
    Mogłabyś mnie informować na TT o NN?

    @SwagggerLove
    Zapraszam do mnie:
    swagggerlove.blogspot.com
    swagggerlover.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.;3 Wnęka Jusa jest większa, gdyż jest na górze i nic nad nią nie ma. ;3 Zobaczymy czy poprosi. ;3 Justin wygląda tak jak wygląda. ;3 Zuz masz również w nagłówku. ;3 Nicola jest wysoką blondynką. ;3 reszty chyba nie muszę przedstawiać.;3

      Usuń
  5. Kiedy będzie kolejny rozdział ? Nie mogę się doczekać :*

    OdpowiedzUsuń